Informacje o firmie

ok 1908 - początek przemyskiego fajczarstwa

 

Kroniki rzemiosła przemyskiego notują już na początku XIX wieku kilku fajkarzy w naszym mieście, ale prawdziwy rozwój tego rzemiosła nastąpił wraz z przybyciem do Przemyśla w 1908 roku Czecha - Wincentego Swobody. Do pracy przy fajkach mistrz Swoboda przysposabiał uczniów m.in.: Ludwika Walata, Michała Walata, Jana Walata, Wiktora Winiarskiego i innych.

 

W 1947 roku dwóch panów, mistrz Wiktor Winiarski (jeden ze zdolniejszych uczniów Wincentego Swobody) i Zbigniew Mazuryk umyślili założyć firmę fajkarską. Pełna nazwa firmy brzmiała "WYRÓB GALANTERII Z DREWNA I TWORZYW SZTUCZNYCH - BESKID - spółka Wiktor Winiarski i Zbigniew Mazuryk", zarejestrowana w Cechu Rzemiosł Różnych na początku 1948 roku.


Zakład mieścił się na Podwiniu - lewobrzeżnej dzielnicy Przemyśla, przy ulicy Stanisława Augusta. Wytwarzano oprócz fajek z gruszy, cygarniczki z wiśni, cygarniczki i cygaretki z rezolanu i galalitu, długopisy, bransoletki, oraz inne różnego typu upominki. Wszystko, nawet ustniki wykonywano ręcznie. Nazwę "BESKID" wybijano na fajkach. Księgowość w firmie prowadził repatriant z Syberii, lwowski kupiec Ferdynand Hegedis. W grudniu 1947 roku zaczyna terminować w "Beskidzie", skaperowany przez W. Winiarskiego 17-letni Kazimierz Róg. Przez dwa, trzy lata w tym okresie pracowali: Kazimierz Petryszkiewicz, Jerzy Paprzycki, Zygmunt Mikołajczyk, Walerian Róg, Adam Winiarski, Roman Lenczyk, Marian Rajtar.


W 1954 roku zostaje przyjęty na praktykę 16-to letni uczeń Józef Błażkowski i Stanisław Chochela, a dwa lata później uczniem zostaje Czesław Partyka. W 1965 roku z różnych względów dochodzi do rozwiązania spółki, która dzieli się na dwie oddzielne pracownie. W. Winiarski przejmuje jedną część firmy wraz z Cz. Partyką i St. Chochelą, a Z. Mazuryk drugą część firmy z pracownikami: F. Hegedisem, K. Rogiem i J. Błażkowskim, M. Rajtarem przenosząc siedzibę firmy na ulicę Barską (później Waryńskiego) na Zasaniu. Od 1968 do 1980 roku zatrudniony jest tam też Lech Kordybacha, długo pracuje także Artur Krawczyk oraz kuzynka Z. Mazuryka, Alicja Metzner. Do 1980 roku wszyscy panowie: Mazuryk, Róg, Błażkowski i Kordybacha posiadają tytuły mistrzów rzemiosła.

 

Pod koniec lat 70-tych zaczęto wreszcie wytwarzać fajki z wrzośca albańskiego, który do tej pory był dostępny tylko Walatom, lecz nadal głównie wytwarzano fajki z drewna gruszy i cygarniczki w ilościach ok. 500 do 800 szt. miesięcznie. W 1981 roku Zbigniew Mazuryk zawiązuje spółkę ze swoimi pracownikami pod nazwą "M.R.B." (tj. Mazuryk, Róg, Błażkowski). Znak "MRB" odtąd jest sygnowany na produkowa- nych fajkach i cygarniczkach. Był to okres prosperity spółki ze względu na wprowadzony stan wojenny i reglamentację wyrobów tytoniowych, stąd też było duże zapotrzebowanie na wszystko co łączyło się z paleniem tytoniu.

 

W 1986 roku zmarł Zbigniew Mazuryk. K. Róg i J. Błażkowski spłaca 1/3 części wytwórni żonie zmarłego. Nadal używają i sygnują fajki stemplem "MRB" i dalej prowadzą fajkarską działalność. Właściciel lokalu w którym siedzibę miała firma, wypowiada umowę najmu, stąd też ogłoszenie w prasie "Sprzedamy wytwórnię fajek i cygarniczek, ul. Barska, Przemyśl", na które jednak nikt nie odpowiada. W związku z zaistniałą sytuacją na wiosnę 1991 roku J. Błażkowski rezygnuje z fajkarstwa i przechodzi do branży handlowej.


Następnie "skoligacono" ze sobą mistrza Kazimierza Roga i Zbyszka Bednarczyka i już w czerwcu 1991 roku zostaje zorganizowana wytwórnia w pod przemyskim Ostrowie, na posesji Bednarczyków i teraz tam tworzą się fajki firmy. Zbyszek Bednarczyk w tym czasie maluje "olejami", pisze wiersze, a najbardziej pasjonuje się rzeźbą (wcześniej dwa lata tworzył firmę rzeźbiarską), jest członkiem Klubu Plastyka w Przemyślu, bierze udział w wystawach zbiorowych, organizuje indywidualne wystawy - spektakle połączone z aukcjami na cele charytatywne. Ojciec Zbyszka jest rzemieślnikiem - mistrzem rzemiosła branży budowlanej. Część udziału w spółce Zbyszek Bednarczyk odkupił od Józefa Błażkowskiego.

 

Kontynuacja tradycji pod nazwą BRÓG

 

1 lipca 1991 roku zarejestrowano firmę "Wyrób galanterii drewnianej, S.C. Róg Kazimierz & Bednarczyk Zbigniew", która jest kontynuatorem spółki "Róg & Błażkowski", wcześniej spółki "Mazuryk, Róg, Błażkowski", jeszcze wcześniej "Wytwórni fajek Z. Mazuryk", zaczynając jako spółka "W. Winiarski, Z. Mazuryk". Od 1992 roku na fajkach wytwórni wybijany jest znak "BRÓG" oraz zostają skatalogowane fajki i opatrzone wybitym numerem. Najwięcej pracy jest z wdrożeniami nowych technologii i sprzedażą naszych produktów. Spółka zawsze pracowała razem, wspierając się nawzajem (Kazimierz mający okna mieszkania na stację kolejową, zawsze był w oknie żegnając i witając, wojażującego z ofertą po polskich trafikach wspólnika). Doświadczenie i wysokie umiejętności pana Kazimierza, zapał i energia Zbyszka dają duże szanse powodzenia firmie. Od 1992 do końca 1995 pracuje w pracowni także brat Zbyszka, Mariusz Bednarczyk, a od września 1993 do końca 1995 kuzyn - Artur Bednarczyk, od lutego 1995 Andrzej Pest. Powstają nowe modele fajek, wszystkie są sygnowane znakiem firmowym i każda posiada swój numer.

 

"Bróg" trzykrotnie w Bydgoszczy sponsorował jesienne konkursy fajczarskie, przeznaczając do palenia modele nr.61, 60 i 74. Sponsorował: przemyską "Kolebkę ' 94" (I Ogólnopolski Turniej w Wolnym Paleniu Fajki palono w fajce Bróg nr.69(poker)), i inne fajczarskie spotkania, był jednym z pierwszych sponsorów Przemyskiego Klubu Fajki. Od lat współpracujący i zaprzyjaźniony z "KALUMETEM". Bróg współpracuje w tym okresie z krakowską "Trafika - pipe" T. Miski, warszawską " Fajką", szczecińskim "Światem Fajki " Andrzeja Bociana, Charlsem Fairmornem z Poznania i innymi. Na wytwarzane w pracowni fajki Bróg uzyskuje certyfikaty rzemiosła artystycznego, Krajowej Komisji Artystycznej i Etnograficznej w Krakowie. Spod dłut, szlifierek, polerek wychodzą też fajki rzeźbione o formach fantazyjnych, roślinnych i zwierzęcych. Do ich produkcji używane są różne rodzaje drewna, tworzone są autografy np.: fajka z czterema ustnikami, dwie główki fajki z jednym ustnikiem, itp. Poszukując "nowego". Zajmuje się również reperacjami fajek, wszystkich firm z Europy i świata.

 

Pod koniec 1995 roku Kazimierz Róg decyduje się pójść na zasłużoną emeryturę (48 lat pracy !!!) i od 01.11.95 Zbyszek Bednarczyk rejestruje pracownię pod swoim nazwiskiem nazywając ją "Pracownia Fajek Mr. Bróg", wcześniej spłacając byłemu wspólnikowi Jego udział. Jest też członkiem Cechu Rzemiosł Różnych w Przemyślu. Pracownia zdobywa nowe rynki zaczynając współpracę z Tobacco Trading International Poland w Krakowie, który staje się największym dystrybutorem fajek w Polsce. Ta współpraca staje się bodźcem dalszego rozwoju pracowni Mr. Broga alias Zbyszka Bednarczyka i powstania Mrs. Bróg Renaty Bednarczyk. Remontowana i poszerzana jest powierzchnię wytwórni, zwiększając jej możliwości. Motto pracowni Mr Bróg brzmi : "Dymu dla nikogo, zapach dla wszystkich, smak dla mnie " Zbyszek Bednarczyk wraz z żoną Renatą i synem Jakubem, mieszkają na poddaszu pracowni, całkowicie wiążąc własne losy z fajkarstwem. . " Zawsze będę wykonywał fajki, to nie zawód to pasja ogarniająca mnie coraz bardziej, wytwór moich rąk... fajka, taka wciąż niedoskonała, niespełniona, ograniczająca w kształcie i technologii. Uwielbiam pracę w drewnie, nie tylko przy fajce. Jest fajka atrybutem mężczyzny, używam jej, i sprawia mi przyjemność, podnieca swoją doniosłością, aktem palenia. Jest wyrażoną, pierwotną potrzebą posiadania ognia i choć samo w sobie palenie tytoniu jest niekoniecznie dobre, to używanie fajki jest jakimś namaszczeniem, ceremoniałem, refleksją nad boską wonią dymu.... " Nie mogąc rozstać się z zawodem Kazimierz Róg nadal służy fachową pomocą w Mr Brogu (Pan Kazimierz w lutym ' 98 skończył pierwszy milion fajek swojego życia i zaczął drugi).

 

Rada Polskich Klubów Fajki w uznaniu zasług Przemyskich Mistrzów Fajki dla Fajczarstwa Polskiego z okazji Jubileuszu 90-lecia przemyskich Fajkarzy, uhonorowała okolicznościowym dyplomem Zbyszka Bednarczyka alias Mr. Broga. Takim samym dyplomem został uhonorowany Mistrz Kazimierz Róg, któremu pracownia Mr. Bróg, zawdzięcza swoją pozycję, który od korzeni w 1948 r. do dziś jest głównym twórcą Jej sukcesu. "Człowiekowi dobremu i skromnemu, doskonałemu i pracowitemu rzemieślnikowi, mojemu Mistrzowi, Przyjacielowi, dziękując Mu za wszystko "- Zbyszek Bednarczyk.

 

Bróg ma szczęśliwa rękę do wszystkiego co fajowe !!! a od 2000 roku w naszych fajkach pobity został Rekord Świata w Wolnym Paleniu Fajki przez Danutę Pytel z Koszalina . W Zajączkowie niedaleko Szmotuł Pani Danuta Pytel z Koszalina zaskoczyła wszystkich uczestników porywającym zwycięstwem. W pierwszym dniu, 25 marca w turnieju drużynowym paliła Bróg/"chochlę" przez 2 godz 22 min i 20 sekund, nowy rekord Polski kobiet.

 

Ale to nie wszystko. Następnego dnia 26 marca w niedzielę w zawodach indywidualnych ta sama pani Danuta zachowując wszelkie zasady regulaminu paliła 3 gramową porcję tytoniu w fajce Bróg/"billiard" nieprzerwanie przez 3 godziny 15 minut 24 sekundy. Pobiła starego rekordzistę Henryka Rogalskiego, który jako drugi w klasyfikacji indywidualnej, palił 2 godziny 57 minut 21 sekund. Rekord świata kobiet ustanowiony na mistrzostwach świata w Szwajcarii w roku 1995 przez Belgijkę Marinę de Wolf wynosi 2 godz. 35min. 05 sek. Rekord świata 3 godz. 15 min. 37 min. ustanowił Duńczyk Jesper Bo Petersen w 1997 roku. Ale to nie koniec sukcesów fajek Bróg 1 maja w Lubuskim Turnieju w Wolnym Paleniu Fajki Wrzoścowej w Sulęcinie ta sama Danusia Pytel rzuca na kolana wszystkich fajczarzy Świata Uzyskując w fajce Bróg " championka" absolutny rekord Świata 3:45;08 . Jesteśmy jej dozgonnie wdzięczni za to że udowodniła wszystkim że nasze fajki to nie tylko szeroko dostępna oferta ale i dobra fajka, fajka sukcesu .

Więcej informacji o firmie znajdziesz pod tym linkiem

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl